Dlaczego mody do starszych gier są pewniejsze?
W ostatnich latach scena modderska znacząco wyewoluowała, czego efektem jest w chwili obecnej zalew najrozmaitszych miniaturek modów oraz nieukończonych, często zbyt ambitnych dzieł. Spowodowane jest to przede wszystkim niesamowitą popularnością gier takich jak Skyrim, czy Fallout 4, które to przy okazji udostępniały niezbędne edytory. Ich obsługa była tak prosta i intuicyjna, że brak jakichkolwiek zdolności nie stał na przeszkodzie aby stworzyć samodzielnie modyfikacje. To rzecz jasna wpłynęło na ich jakość, co nie przeszkodziło autorom w udostępnieniu swoich plików na popularnych serwisach.
Na szczęście problem ten nie dotyczy produkcji starszych oraz trudniejszych w modyfikacji, bowiem gdy już komuś uda się wprowadzić w nich zmiany, to możemy być pewni, że poświęcił procesowi twórczemu prawdziwe morze czasu (a więc nie jest to raczej jakiś nieudolny projekt typu „mam akurat kwadrans, zrobię sobie moda”). W niektórych zaś przypadkach długi czas produkcji modyfikacji skutkuje powstaniem tak genialnego efektu końcowego, że wspominają o niej nawet twórcy oryginalnej serii. Sytuacja tego typu miała miejsce również w przypadku Median XL, opisywanego tu moda do Diablo II: Lord of Destruction.