Cube 2: Sauerbraten, czyli dziecko Quake oraz Dooma

Wraz z biegiem czasu gry ewoluują, czemu nie da się zaprzeczyć. Dotyczy to nie tylko ich fizyki czy też grafiki, ale również samej mechaniki. Wystarczy zestawić ze sobą tytuły takie jak choćby Quake (zwłaszcza pierwsze części) ze współczesnymi FPS z kategorii AAA. Niegdyś najważniejszym w nich elementem była dynamika, nie zaś efekty specjalne czy też nudna aż do bólu i przewidywalna fabuła (wystarczy spojrzeć na Call of Duty…).

Na szczęście istnieją jeszcze wierni fani starego podejścia do tematu, dzięki czemu możemy raz jeszcze doświadczyć wartkiej akcji i walki z hordami rozmaitych potworów w strzelankach. Przykładem produkcji tego typu jest zdecydowanie opisywany tutaj darmowy tytuł, w którym poza dynamiczną „kampanią” doświadczymy również jeszcze szybszego trybu multiplayer. Zapraszam do zapoznania się z Cube 2: Sauerbraten, stosunkowo mało znaną lecz niesamowicie grywalną produkcją z gatunku FPS.

Więcej o tytule

Sauerbraten jest niesamowicie dynamiczną strzelanką, której mechanika przywodzi na myśl starsze FPSy. Cały kod gry opiera się na licencji Open Source, co w praktyce oznacza że wykorzystać i zmodyfikować go może praktycznie każdy zainteresowany. Pierwsza wersja ukazała się w maju 2004 roku, zaś całość rozwijana była aż do roku 2013. Mimo że produkcja ta nie prezentuje grafiki mogącej stanąć w szranki z najnowszymi tytułami, zdecydowanie nadrabia te braki grywalnością. Co ważne, serwery nadal działają i nic nie stoi na przeszkodzie by zagrać ze znajomymi.

Rozgrywka

W grze wcielimy się w śmiercionośnego komandosa, stającego do walki z rozmaitymi przeciwnikami, mniej lub bardziej humanoidalnymi. Skojarzenia z serią Doom są jak najbardziej na miejscu, gdyż na naszej drodze staną nawet kilkumetrowe demony. Bardziej niż cokolwiek innego podczas walki liczy się w tym przypadku refleks, zwłaszcza w trybie multiplayer co upodabnia nieco rozgrywkę do tej znanej z Quake 3. Arsenał którym dysponujemy nie jest zbyt rozbudowany, bowiem opiewa na jedynie parę broni pozbawionych alternatywnych trybów prowadzenia ostrzału, za to korzystać możemy z „rocket jump”. Obecne tytuły traktują tę technikę niestety raczej po macoszemu (o ile ją wykorzystują).

Jeśli zaś chodzi o fabułę przedstawioną w trybie dla jednego gracza, praktycznie jej nie ma. Dostajemy za to kilka grup map na których musimy doprowadzić do anihilacji wszystkiego co się rusza. Co ciekawe, możemy sprowokować przeciwników do walki między sobą, co dzieje się gdy jeden z nich próbując w nas trafić zada obrażenia swojemu. Podczas gry w tym (stanowczo zbyt krótkim) trybie łatwo domyślić się, że ma nas on przygotować do rozgrywek z innymi graczami lub botami. Niestety mimo iż serwery nadal funkcjonują, populacja graczy Sauerbraten jest raczej mała, tak więc najlepiej zagrać ze znajomymi.

Oprawa audio-wizualna

Opisywana tu produkcja prezentuje bardzo uproszczoną grafikę, mimo tego wspiera również wyższe rozdzielczości. Jeśli oczekiwaliście zapierających dech w piersiach widoków, muszę Was zmartwić; tutaj ich nie uświadczycie. Nie mniej jednak po chwili gry da się do tego przyzwyczaić, zaś animacje mimo że niezbyt dokładne, działają płynnie. Muzyka jaką usłyszymy to głównie rock, który świetnie pasuje do klimatu całości, czyli krwawego zamętu. Co do samych dźwięków, stoją one na takim samym poziomie jak w strzelankach powstałych około roku 2000, ma to jednak pewien nostalgiczny wręcz urok.

Podsumowanie

Jeśli męczy Was monotonia dzisiejszych strzelanek i  macie ochotę na coś szybkiego i niezobowiązującego, Sauerbraten zdecydowanie jest tytułem w sam raz dla Was. Mimo iż nie oferuje on głębi rozgrywki, oferuje unikalną frajdę z ubijania wszystkiego co wejdzie nam pod celownik. Niezaprzeczalnym atutem tego tytułu jest również fakt iż jest darmowy, co z kolei umożliwia grę ze znajomymi bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Nic nie stoi też na przeszkodzie aby zagrać w przerwie między nieco bardziej skomplikowanymi tytułami. Krótko mówiąc, warto spróbować.