W ostatnich latach doszło do widocznej popularyzacji gier niezależnych, które przecież jeszcze nie tak dawno taktowane były przez zwykłych graczy jako co najwyżej ciekawostka. Zmiana ta wynika nie tylko z większej dostępności gier Indie na dużych platformach, takich jak Steam, lecz również z większego przykładania w nich uwagi do grywalności całokształtu. To właśnie dlatego tak duża część wydawanych dziś produkcji niezależnych oferuje stosunkowo nieskomplikowaną mechanikę. Oczywiście zjawisko to ma swoich zwolenników, jak również zagorzałych przeciwników – nie da się jednak wszystkim dogodzić, nam zaś pozostaje pogodzić się z obecnym stanem rzeczy. Jedną z produkcji reprezentatywnych dla obecnego nurtu gier niezależnych jest zdecydowanie Survived By, czyli wyjątkowo dynamiczny roguelike w którym bardzo łatwo się odnaleźć. Zapraszam do dalszej lektury poświęconego mu tekstu! Czytaj dalej…
Oryginalna, pierwsza część StarCrafta – ze wszystkimi poprawkami, filmami, muzyką i całą resztą. Po prostu SC :)
Całość instaluje się wraz z dodatkiem BroodWar, ponadto nie musimy obawiać się o problem „tęczowych kolorów” – całość działa bez problemu na najnowszych systemach, w tym Win10 – jednak należy pamiętać, że gra działa w „oryginalnej” rozdzielczości(tj. 640×480).
UWAGA! Waga 3.05mb dotyczy oczywiście samego launchera – sama gra zajmuje około 1.2GB miejsca na dysku.
Wpis działa tylko i wyłącznie w formie informacyjnej, link do pobrania kieruje do oficjalnego źródła gry.
Ostatnimi czasy na rynku pojawia się cała masa nowych produkcji typu survival. Przedstawicielami tego gatunku są choćby The Forrest, Rust czy też Stranded Deep. Savage Lands różni się od nich przede wszystkim realiami przedstawionego świata. mamy tu do czynienia bowiem ze śnieżnymi górami i wysepkami skutymi lodem. Dodatkowo w grze napotkamy mnóstwo żądnych krwi stworzeń jak szkielety, hordy wilków a nawet potężnego smoka. Zapraszam do zapoznania się z opisem tego jakże ciekawego tytułu. Czytaj dalej…
Niezaprzeczalnie Azjaci mają nieco odmienne podejście do gier komputerowych. Jest to spowodowane typowym dla nich dążeniem do perfekcji, objawiającym się w świece gamingu pod postacią przykładowo zamiłowania do grindu w celu „przypakowania” swoich postaci. Nie można zapominać jednak o jeszcze jednym aspekcie gier które w cieszą się dużą popularnością w tych rejonach; mam tu na myśli silny aspekt na elementy zręcznościowe i refleks. Z powodu ekstremalnego nastawienia na wspomniane elementy wiele gier, głównie koreańskich ukazuje się w europie z opóźnieniem lub nie ukazują się wcale. Opisywany tu Dungeon Fighter Online jest świetnym przykładem koreańskiej zręcznościowej bijatyki, która dopiero po paru latach ukazała się poza Azją. Czytaj dalej…
Ile to już lat minęło od czasu, kiedy to grywanie przy wspólnym ekranie było czymś zupełnie normalnym – spraszało się znajomych na wspólne potyczki na konsolach, inni organizowali całonocne lan-party, a jeszcze inni po prostu mieli ochotę po prostu okazjonalnie pograć razem w coś pomiędzy upajaniem się napojami niskoprocentowymi. Obecnie w erze „online” są to praktyki coraz rzadsze i łatwiej jest po prostu podłączyć się do tego samego serwera, załączyć komunikację głosową i rozegrać kilka bitew/misji itd. Oszem, jest to opcja bardzo wygodna, jednak niestety brakuje jej pewnej magii. Gry z lokalnym multiplayerem są coraz rzadsze, a jeszcze rzadziej tworzy się gry specjalnie pod lokalne rozgrywki lub split-screen. Są jeszcze jednak autorzy gier indie, którzy poświęcają swój czas, aby walczyć o kultową ideę wspólnego grania przy jednym ekranie dobrze się przy tym bawiąc. Przykładem takiej gry jest właśnie Crawl. Czytaj dalej…